Nie da się ukryć, że w obecnym sezonie Ekstraklasy mistrz Polski gra słabo. gracze Legii to aktualni mistrzowie kraju i dobrze mieć ten fakt na uwadze, a obecnie zajmują miejsce w strefie spadkowej. Spotkanie z Górnikiem miało ostatecznie skończyć kiepską serię warszawskiej Legii, jednakże i w tym przypadku brakło szczęścia do tego, aby zdobyć jakiekolwiek punkty. Piłkarze gospodarzy od początku tego starcia wyglądali na świetnie przygotowanych i w pierwszej części drużyna gości nie potrafiła im się przeciwstawić. Po pierwszej części tego meczu piłkarze Górnika prowadzili rezultatem dwa do zera i wiele wskazywało na to, iż szykuje się kolejna z rzędu przegrana mistrza Polski. Jednak zawodnicy Legii Warszawa na początku drugiej części meczu ruszyli do ataku i dali radę doprowadzić do wyniku remisowego. Dzięki tym zdarzeniom fani piłki nożnej zasiadający na obiekcie mogli liczyć na wielkie emocje na koniec tego starcia.

I de facto niesamowicie ekscytujące były ostatnie chwile pojedynku. W głównej mierze za sprawą gry piłkarzy Górnika Zabrze, którzy w rozrachunku końcowym wygrali ten mecz. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry gola dającego zwycięstwo ustrzelił Kubica, który zdołał wykorzystać doskonałe zagranie od Erika Janzy. Dobrze również wziąć to pod uwagę, iż swoją premierową bramkę po transferze do polskiej ligi strzelił mistrz świata sprzed siedmiu lat, czyli Podolski Lukas. była to wyjątkowa sytuacja dla tego zawodnika i nie ma najmniejszych wątpliwości co do tego. Natomiast Legia z Warszawy przegrała siódmy mecz pod rząd i aktualnie znajduje się na 17. pozycji w tabeli ligowej. Warto podkreślić to, iż to jest niesamowicie fatalny wynik, jak na aktualnego mistrza Polski. Jeśli Legia ciągle chciałaby grać w Ekstraklasie to wszyscy jej piłkarze muszą wrócić do odpowiedniej formy. W innym wypadku mistrz polskich rozgrywek niespodziewanie zostanie zdegradowany do pierwszej ligi.

Brak komentarzy

Zostaw komentarz